Instalowanie aplikacji i podawanie danych osobowych nie zawsze jest bezpieczne – przestrzega dr Grzegorz Diemientiew z Uniwersytetu Pomorskiego. Gość Studia Słupsk wyjaśniał, na co zwrócić uwagę i dlaczego mamy czasem wrażenie, że telefony nas podsłuchują.
– Przy instalowaniu aplikacji podajemy dużą liczbę danych. Nasze bezpieczeństwo zależy od źródła, z którego pochodzi aplikacja, uprawnień, jakich wymaga, oraz tego, w jaki sposób obchodzi się z prywatnością użytkownika. Jeśli przy instalacji aplikacja żąda dostępu do mikrofonu, lokalizacji czy kontaktów, mimo że nie są one potrzebne do jej działania, może to świadczyć o próbie nieuzasadnionego zbierania informacji. Często mamy też wrażenie, że telefony nas podsłuchują, ponieważ po rozmowie o danym produkcie widzimy reklamy właśnie tego przedmiotu. Firmy technologiczne stosują bardzo zaawansowane systemy śledzenia i profilowania, które analizują nasze wyszukiwania, lokalizację, historię zakupów, a nawet powiązania społeczne. Dzięki tym danym mogą przewidzieć, co nas zainteresuje, nawet jeśli nie mówiliśmy o tym głośno. Aby chronić swoją prywatność, warto ograniczyć uprawnienia aplikacji – wskazywał dr Diemientiew.
Posłuchaj:
Joanna Merecka-Łotysz/mk






