Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Müller złożył wniosek o kontrolę wydatków polskiego Krajowego Planu Odbudowy przez Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych. Chodzi o opisywane przez media przypadki finansowania przedsięwzięć z branży hotelarsko-gastronomicznej.
Zdaniem Müllera środki mogły zostać wydatkowane w sposób sprzeczny z przeznaczeniem, a proces ich przyznawania mógł odbywać się z naruszeniem zasad równości, przejrzystości i gospodarności. Eurodeputowany zwraca uwagę na projekty dotyczące zakupu łodzi i jachtów, a także inwestycji, które w jego opinii nie mają nic wspólnego z budowaniem odporności gospodarczej branży hotelarsko-gastronomicznej.
„RÓWNOŚĆ SZANS POD ZNAKIEM ZAPYTANIA”
Piotr Müller we wniosku do Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych podkreślił, że kontroli powinny zostać poddane nie tylko kryteria do programu, ale również zasadność przyznania dofinansowania i zgodność z celami Krajowego Planu Odbudowy.
– Mówimy o środkach publicznych, pochodzących z funduszy unijnych, które miały odbudować polską gospodarkę po pandemii. Zamiast tego pojawiają się informacje o jachtach, łodziach rekreacyjnych i projektach, które nie mają nic wspólnego z odbudową sektora hotelarsko-gastronomicznego. To nie tylko podważa zaufanie obywateli, ale również stawia pod znakiem zapytania równość szans dla uczciwych przedsiębiorców – podkreśla Piotr Müller.
„BĘDĘ OCZEKIWAŁ SZYBKICH DECYZJI”
Według informacji Rzeczpospolitej pieniądze sfinansowały około 2,5 tys. wniosków z branży hotelarsko-gastronomicznej na kwotę 1,2 mld zł. Część pieniędzy wydano na zakup jachtów, łodzi, ekspresów do kawy czy rowerów elektrycznych, ale również na budowę basenów czy saun. Premier Donald Tusk wskazał, że „tam, gdzie wydatek był nieuzasadniony merytorycznie, będę oczekiwał szybkich decyzji, włącznie z odebraniem środków”.
Program był realizowany od wiosny 2024 roku. Maksymalna wysokość wsparcia mogła wynieść 600 tys. zł, a dofinansowanie do 90 proc. kosztów projektu. Program miał w założeniu poprawić efektywność i zapewnić rozwój polskich firm, a także uodpornić przedsiębiorstwa na wypadek kryzysu spowodowanego przez pandemię.
Przemysław Woś/mk








