Na zdjęciu z 1974 roku znajduje się Krystyna Pawlak w wozie transmisyjnym podczas nagrywania koncertu organowego w Oliwie. Nic nie wskazuje na to, że nie lubi mikrofonu, a nie lubi, bo ten ją stresuje. Praca w wozie lub po prostu po drugiej stronie szyby radiowego studia to co innego.
Krystyna Pawlak całe swoje zawodowe życie związała z Radiem Gdańsk. Ma na koncie rejestrację ważnych koncertów, realizację audycji publicystycznych, słuchowisk i powieści radiowych. Perfekcyjna, pracowita i skrupulatna realizatorka wspomina przede wszystkim lata 70. Żeby nie spóźnić się na poranne dyżury emisyjne, spała w studio, kiedyś w wozie transmisyjnym musiała szybko obcinać włosy, bo wkręciły się w taśmę magnetofonową, miała kłopoty, gdy po przemówieniu Edwarda Gierka nieopatrznie puściła piosenkę zaczynającą się strzałami z karabinu maszynowego.
Posłuchaj wspomnień Krystyny Pawlak:
Włodzimierz Raszkiewicz/mk









