Pięćdziesiąt procent w małych kwaterach i osiemdziesiąt procent w hotelach – tak wygląda obłożenie w pomorskich bazach noclegowych w te wakacje. Jak wyjaśnił Łukasz Magrian, dyrektor Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej i piątkowy „Gość Radia Gdańsk”, to głównie efekt kiepskiej pogody.
Magrian podkreślał, że obiekty, które mają kompleksowe oferty, takie jak basen, spa czy animacje dla dzieci, radzą sobie nie najgorzej.
– Takie placówki również nie mają stuprocentowego obłożenia, ale często jest to osiemdziesiąt czy dziewięćdziesiąt procent, w zależności od tego, gdzie są zlokalizowane. Trójmiasto jest przykładem tego, że ruch w zakresie noclegów jest na bardzo wysokim poziomie – mówił.
GDZIE NOTOWANY JEST NAJMNIEJSZY RUCH TURYSTYCZNY?
Jak przekazał Magrian, gorzej mają się ci, którzy oferują tylko zwykłą kwaterę noclegową, w której goście korzystają głównie z uroków regionu.
– Tam obłożenie jest na poziomie około pięćdziesięciu procent. To jedna z grup, która dostrzega mniejszy ruch turystyczny – zauważył.
Dyrektor Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej podkreślił, że dobrze radzą sobie przede wszystkim miejsca, w których obecna jest ciekawa oferta dla gościa. Jak mówią hotelarze, przez kapryśną pogodę wielu turystów skraca swój pobyt.
Z Łukaszem Magrianem rozmawiał Kuba Kaługa. Posłuchaj:
js/aKa








